Severity: Notice
Message: Only variable references should be returned by reference
Filename: core/Common.php
Line Number: 239
(Fot. Bogdan Kułakowski)
Urodzony 9 kwietnia 1951 roku. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Śląskiego (1975, seminarium prof. Ireneusza Opackiego). Zainteresowań naukowych nie stwierdza się, natomiast występuje szeroka paleta zainteresowań całkiem nienaukowych: muzyka (jazz, rock, folk), fotografia, osiągnięcia pewnej szczególnej gałęzi przemysłu spożywczego. W pogodne dni pisze prozą, czasem przechodzącą w esej, w dni deszczowe skłania się ku poezji. Z mediów najbliższe jest mu radio. Najczęściej podejmuje tematy związane z historią kultury i cywilizacji, której najbardziej dla niego irytującym wytworem jest miasto. Tematy bukoliczne działają na niego kojąco. Wątki erotyczne obecne, ale bez przesady i samochwalstwa.
Istotne publikacje:
Gazetka szkolna: Pamflet o zakalcowatości nauk ścisłych. Ok. roku 1966.
Przespałem. [poezja]. MAW, Warszawa, 1988.
Z Mezopotamii. [poezja]. Towarzystwo im. Zofii Kossak, Cieszyn, 1991.
Przygoda na Tylnej Mariackiej. [opowiadania]. Branta, Bydgoszcz, 2009.
Przekłady:
Julie Burchill: Ambicja. Almaprint, Katowice, 1991.
Arieh Ben Tov: Czerwony Krzyż spóźnia się. Sosnowiec 1992.
Martin Marix Evans: Rok 1918. Krach cesarskich Niemiec. Warszawa 2010.
Nagrody:
1991 − Festiwal Mediów „Człowiek w zagrożeniu” – I nagroda za słuchowisko Christopher w Berlinie (razem z Beatą Kasztelaniec).
2012 – II nagroda (Srebrna Wieża Piastowska) w konkursie poetyckim w Cieszynie.
ELŻBIETAŃSKI LONDYN
Oczekiwanie
(elegia na harfę i głos)
Postanowiłam umrzeć na stojąco, jak na władczynię przystało.
Dam przykład kobietom i mężczyznom, morzu i kontynentom;
Śmierci rzucę wyzwanie, a tego nudziarza , syna intrygantki,
Uczynię swoim następcą. Niech Anglia wie, co utraciła.
Wieje chłodny wiatr. Od północy ciągną chmury.
Czekam, a ona wciąż nie nadchodzi. Mężczyźni od dawna
patrzą na mnie bez przyjemności, ale nie dbam już o to.
W końcu to ja, królowa-dziewica, zbudowałam ten gmach…
Królowa-dziewica – śmiechu warte. Ale wątpiący trafiali na szafot,
więc tak już pozostało. Jedynie z moim protestanckim Bogiem
nie będę się spierać o ten szczegół. Anatomia nie darzy
koronowanych głów specjalnymi względami. Jestem kobietą, jak inne.
Wciąż stoję. I wciąż znoszę ten chłodny wiatr. I czekam.
Tego monarchowie nie lubią najbardziej, ale chwila jest wyjątkowa
i taki gość przybywa raz w życiu; kimkolwiek się jest. Dworki drzemią.
Gdyby przyszła teraz nie widziałyby jak bardzo się boję.
Chmury i wiatr. I ten chłód od północy
przenikający przez drzwi mojego pałacu. Dość tego!
Niech służący zgasi lampę. Przynajmniej taki rozkaz
Królowa jeszcze może wydać.